sobota, 12 lipca 2014

Rozdział 17

               Rano obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez okno. Słońce świeciło, ale robi się już coraz zimniej. W końcu jest już końcówka września. Przeciągnęłam się na łóżku i postanowiłam wstawać. Sprawdziłam na komórce, która jest godzina. Okazało się, że jest dopiero dziewiąta. Wstałam z łóżka i weszłam do garderoby. Wybrałam czarne rurki, szarą bokserkę z logiem batmana i bluzę w kolorze spodni. W łazience zrobiłam poranną toaletę, delikatny makijaż. Z mojej szkatułki na biżuterię wyjęłam kolczyki nietoperze - czarne, które założyłam i byłam gotowa. Wychodząc z łazienki usłyszałam dzwoniący telefon. Podeszłam do szafki, skąd zabrałam komórkę i odebrałam

~ Halo.
~ Witaj Kat.
~ Cześć Paul. Coś się stało?
~ Nic takiego. Tylko o 11 chcę Cię widzieć w studio.
~ Ale po co?
~ Dowiesz się na miejscu. Do zobaczenia.
~ Pa - rozłączył się.

               Zablokowałam telefon i schowałam go do kieszeni. Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Ciekawe jak mam się teraz zachowywać w stosunku do mojego brata po wczorajszym wieczorze. Chyba poczekam na to co on pierwszy zrobi. Jednak nie mam zamiaru udawać, że nie znam El i dziewczyn z Little Mix.
               Weszłam do kuchni, w której nikogo nie było. Podeszłam do lodówki i wyjęłam potrzebne składniki do przygotowania jajecznicy. Kiedy moje śniadanie było gotowe, nalałam soku pomarańczowego do szklanki i usiadłam w jadali. Zjadłam szybko, bo zegarek wskazywał już dziesiątą, a ja w studio chcę być chwilę wcześniej. Wyszłam na korytarz, gdzie ubrałam moje białe conversy i skórzaną kurtkę. Zobaczyłam, że po schodach schodzi Liam.
- Gdzie się wybierasz?
- Paul chce mnie widzieć o jedenastej w studio. Dlatego muszę już iść. Pa.
- Cześć - zabrałam z szafki moje klucze i wyszłam z domu.
               Weszłam do garażu i odpaliłam mój samochód. Wyjechałam autem i ruszyłam w stronę studia. Na miejscu byłam za dziesięć jedenasta. Idealnie. Wysiadłam z samochodu, zamknęłam go i ruszyłam w stronę wejścia do budynku. W środku przywitałam się z recepcjonistką i udałam się do windy. Wjechałam na odpowiednie piętro i wysiadłam z tego małego pomieszczenia. Podeszłam do drzwi, gdzie znajduje się biuro Paul'a, zapukałam. A kiedy usłyszałam proszę, weszłam do środka.
               Zdziwiłam się widząc w pomieszczeniu Justin'a Bieber'a, jego menadżer i jakaś kobieta. Zmarszczyłam brwi nie wiedząc co się właśnie dzieje.
- Usiądź Kat - zrobiłam to o co mnie poprosił Paul - poznaj Justin'a.
- Cześć - przywitaliśmy się.
- Jego menadżera - znowu to samo - i od dzisiaj twoją menadżerkę.
- Co? Ale dlaczego?
- Po prostu ja muszę zająć się karierą chłopaków i nie mam czasu na twoją.
- Aha - teraz zwróciłam się do mojej nowej menadżerki - jestem Katie Styles.
- Emily Collins.
               Jednak nadal mnie ciekawiło po co tutaj jest Justin i jego menadżer. Miałam już się o to spytać kiedy wyprzedził mnie Paul.
- Zgaduje, że chcesz wiedzieć co tutaj robi Jus.
- Yhy.
- Postanowiliśmy, że będziecie razem udawać związek.
- Ale po co?
- Promocja i te sprawy - wytłumaczył mi Bieber.
- A od kiedy mamy zacząć tą szopkę.
- Nawet od dzisiaj.
- Chodź panie Bieber - Wyszliśmy ze studia i udaliśmy się do windy. Ciekawe gdzie pójdziemy - a tak w ogóle to gdzie idziemy?
- Może na szejka, potem na spacer, a na końcu odprowadzę Ciebie?
- Okej - założyłam na nos moje okulary. Przedstawienie czas zacząć.
_____
Chyba nie spodziewaliście się tego? ;DD Kolejny dopiero pojawi się w sierpniu, bo w poniedziałek wyjeżdżam do końca miesiąca. Wybaczcie ;c No cóż. Liczę na komentarze <333

Zapraszam na ask: http://ask.fm/Frida152152

11 komentarzy:

  1. Fajny rozdział i tylko - uwaga - trzy godzinne spóźnienie, ale co sie dziwić dopiero wstała i musze przyznać, że spało mi sie nieziemsko.
    Ciekawe poco Kate ma chodzić z panem Bieberem
    No ale to pozostawiam twojej wyobraźni
    Ślę koszyk weny i buziaczki
    Martyna
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam wiem po co ma chodzić ;p Tylko zastanawiam się czy ma być jedna część bloga czy zrobić dwie... Ale ta druga będzie się różniła od pierwszej.

      Usuń
  2. Zostałaś nominowana do Liebster Award, więcej ------> http://magiczna--szkola.blogspot.com/ [w zakładce Liebster Award}

    OdpowiedzUsuń
  3. IWieeeeeec:
    Jestem tu nowa :P
    rozdzial very very good:D
    Jestem.ciekawa.jak Harry na to zareaguje ze Kate z Justinem "chodzi"xD
    Czekam.na nexta.;)

    Julia :) x

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę? Myślałam, że mnie już nie zaskoczysz. Nieprawdopodobne, a jednak :p
    Nie no naprawdę jestem zdziwiona. Mam nadzieję, że wiesz, że pozytywnie. Uwielbiam niespodziewane "rozkazy". Ale nie dla mnie ;p Ciekawe co na to Harry, nie? Ale Ty już pewnie wiesz.
    Mam nadzieję, że następny również mi się spodoba.
    Jeśli chcesz..Zapraszam: http://kocham1d69.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie raz pewnie Cię zaskoczę ;D Ale to dopiero za kilka, kilkanaście rozdziałów. I na pewno nikt z was nie będzie spodziewał się takiego epilogu c; Mam zamiar zrobić drugą część i to dlatego ;D

      Usuń
  5. Juz nie moge sie doczekac koejnego :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy dodasz kolejny??? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy nowy? *-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Uhuu
    Robi się gorąco
    P.<3

    OdpowiedzUsuń