środa, 13 sierpnia 2014

Rozdział 18

          Wyszłam z budynku i udałam się w stronę MSC razem z Justin'em. Przez całą drogę opowiadałam jemu ciekawe historie, które przeżyłam i na odwrót. Na miejscu byliśmy po 40 minutach. Trwałoby to krócej jednak zatrzymały nas fanki. Większość było chłopaka, ale znalazło się także kilka moich. Byłam mile zaskoczona tym, że żadna z nich nie piszczała. Każda grzecznie poprosiła o autograf i zdjęcie. Niektóre pytały czy jesteśmy parą co chłopak potwierdzał. Dobrze, że dzisiaj nie musimy jeszcze tak bardzo udawać. Wystarczy, że spędzimy razem czas, będziemy cały czas uśmiechnięci w swoim towarzystwie. Przynajmniej tak mi Justin wytłumaczył jeszcze w windzie. Szczerze nie przeszkadza mi to wszystko. Czuję, że to będzie dobra zabawa. W MSC zamówiłam dwa waniliowe shake'i, które okazały się ulubionym smakiem chłopaka.
- Widzisz jak już Cię znam.
- Przyznaj się, że wiesz o mnie wszystko.
- Niestety nie. Nie miałam kiedyś czasu na takie sprawy. Mój dzień wyglądał tak samo.
- Czyli jak?
- Nie powiem ci - pokazałam mu język - musisz tylko wiedzieć, że uwielbiam imprezować oraz to, że mam dostęp do każdego klubu w tym mieście, jak nie w świecie.
- Jak to?
- Tajemnica, a teraz chodź idziemy na spacer.
          Złapałam chłopaka za rękę i wyszliśmy z baru mlecznego. Skoro mieliśmy odgrywać parę nie puściłam dłoni Justin'a tylko splotłam nasze palce. Bieber zdziwił się na mój ruch, ale kiedy zobaczył mój uśmiech sam nie potrafił powstrzymać uniesienia się Jego kącików ust.
          Przez cały czas spaceru w parku i drogi do mojego domu rozmawialiśmy o wszystkim co przyszło nam do głowy. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy. Wreszcie znaleźliśmy się przed domem, w którym mieszkam.
- Czyli czas się pożegnać - spytał Jus.
- Nie wiem. Jeśli chcesz możesz wejść do środka.
- Może kiedy indziej - na twarzy chłopaka pojawił się uśmiech - ale mam nadzieję, że już jutro się zobaczymy.
- Ja też. Czyli do jutra?
- Tak. Kat?
- Hmm?
- Dziękuję za mile spędzony dzień.
          Podeszłam do chłopaka i go przytuliłam. Następnie ucałowałam jego policzek i ruszyłam w stronę drzwi. Odwróciłam się jeszcze i pomachałam do niego. Chłopak odwzajemnił gest, odwrócił się i odszedł. W domu zdjęłam buty. Kiedy odwróciłam się, aż podskoczyłam ze strachu. Przede mną stała piątka debili, która próbowała mieć groźną minę co niestety nie zbyt im wychodziło, bo widziałam, że chcą się uśmiechnąć. No może oprócz Niall'a. On był jakiś przygnębiony. Zapamiętać. Porozmawiać z Horan'em.
- Co robiłaś z Bieber'em? - zapytał groźnie Harry. Przewróciłam oczami.
- Byłam z nim w MSC i na spacerze. A co nie można?
- Mogłaś nas powiadomić, że wychodzisz.
- Jak wychodziłam z domu to widział mnie Liam. Powiedziałam mu, gdzie idę i poszłam. A to, że on wam nie powiedział to już nie mój problem.
          Ominęłam chłopaków i weszłam do kuchni. Nie miałam ochoty niczego gotować. Włączyłam piekarnik by się rozgrzał, a z zamrażarki wyjęłam dwie zapiekanki, z szafki to takie co piecze się placki i wstawiłam do piekarnika, który był już rozgrzany. Poczekałam aż się upieką. Kiedy jedzenie było gotowe, wyjęłam zapiekanki z piekarnika, który najpierw wyłączyłam, na talerz. Dodałam moje ulubione dodatki. Do szklanki nalałam soku pomarańczowego i z posiłkiem udałam się do jadalni. Kiedy zjadłam przypomniałam sobie, że samochód został na parkingu obok biurowca. Jutro go zabiorę. Wzięłam brudne naczynia i schowałam je do zmywarki. Zobaczyłam, że jest już pełna dlatego włączyłam ją, żeby naczynia zostały umyte.
          Nie mam nic do roboty, więc mogę iść na górę. Po drodze zajrzałam do salonu, ale nie było tam nikogo. Jednak usłyszałam krzyki dochodzące z ogrodu. 
Czyli tam te debile siedzą. Jednak nie miałam ochoty na ich towarzystwo. Szybko udałam się do pokoju, gdzie przebrałam się w dres i dużą koszulkę. Chyba przydałoby się napisać jakąś piosenkę. Przeszłam do mojego gabinetu. Zabrałam zeszyt, w którym zawsze komponuję i usiadłam przy fortepianie.

Każdy mówi mi, że tak trudno to zrobić
Jeszcze trudniej to złamać, 
I nie ma sposobu,aby to sfałszować
Każdy mówi mi że to co czuję jest błędne
Nie powinnam w to wierzyć
w marzenia, o których śnię

Słyszę je codziennie
Słyszę je cały czas
Nigdy nie będę za bardzo się wynosić
Ale oni nigdy nie zmienią moich opinii
Oh

Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem 
Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem 

Ile jest cali w mili?
Co powoduje twój uśmiech?
Próbuję sprawić abyś nie traktował mnie jak dziecko, kochanie

Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem 
Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem

Każdy mi mówi
Że nie wiem co robię
W życiu które toczę
Przeważa przegrywanie
Każdy mi mówi, że jestem tylko jedna na milion
Jak jedna na miliard
Jedna na bilion*

Słyszę to codziennie
Słyszę to cały czas
Nigdy nie będę za bardzo się wynosić
Ale oni nigdy nie zmienią moich opinii

Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem 
Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem 

Ile jest cali w mili?
Co powoduje twój śmiech?
Próbuję sprawić abyś nie traktował mnie jak dziecko, kochanie
Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem x2

Tutaj jest droga
Jak Catrina robi ślad
Jak Medina powoduje, że mówią "jestem gotów"
Jesteś na to gotowa?
Tak, jestem na to gotowa!
Naprawdę na to gotowa?
Tak, jestem na to gotowa.

Jestem na swojej drodze,
wiem, że kiedyś dojdę do końca
nie pomaga kiedy mówisz
"Nie będzie łatwo"

Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem 
Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem 

Ile jest cali w mili
Co powoduje twój śmiech
Próbuję sprawić abyś nie traktował mnie jak dziecko, kochanie

Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem x2

Ile jest cali w mili
Co powoduje twój uśmiech
Próbuję sprawić abyś nie traktował mnie jak dziecko, kochanie

Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi
Coś, czego nie wiem x2


Przeczytałam jeszcze raz cały tekst i uśmiechnęłam się. Schowałam go do szuflady, gdzie leżała reszta. Już miałam zamykać kiedy moją uwagę przykuła jedna z kartek tam leżących.
____
Nareszcie napisałam c; Nie wiem kiedy pojawi się kolejny. Liczę na komentarze :)

ZAPRASZAM NA ASK: HTTP://ASK.FM/FRIDA152152

4 komentarze:

  1. Piękne :) I W KOŃCU...czekam na inne rozdziały na iinych twoich blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdzial super ci wyszedl :)

    Julia :) x

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweet ;)
    Strasznie mi się podoba , oczywiście weszłam na niego gdy znalazłam zwiastun . Czekam na next ..
    Pozdrawiam i życzę weny .

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Award! Wiecej informacji tutaj:
    http://istniecnieznaczyzycc.blogspot.com/2014/08/libster-awards.html

    OdpowiedzUsuń