Weszliśmy do klubu Ian'a po drodze mijając Billy'iego, który na razie stał na bramce. Jak zwykle musiałam mu obiecać taniec. Ale nie mam z tym problemu. Chłopak ma zaledwie 22 lata, a jest jednym z najlepszych ochroniarzy w klubie. Nie jedna dziewczyna chciałaby się z nim umówić, ale jak to on powiedział "Na razie nie szukam dziewczyny, kiedyś sama na mojej drodze stanie ta jedyna". Szczerze zazdroszczę mu tego podejścia do życia.
- To gdzie idziemy chłopaki?
- Może najpierw do twojej loży. Wiesz zostawimy kurtki, a potem każdy gdzie chce? - wpadł na to JJ.
- Jasne czemu nie. Ale jakby co to mnie nie szukajcie potem. Jak już to ja was znajdę. Muszę załatwić dzisiaj parę spraw związanych z klubem.
Ruszyliśmy w stronę mojej loży. Każdy z nas zostawił płaszcz lub kurtkę. Wreszcie mogłam się im przyjrzeć jak się ubrali. George ubrał czarne rurki, biały T-Shirt z nadrukiem i szarą jeansową marynarkę, której rękawy podwinął. JJ miał na sobie czerwone rurki, biały T-Shirt i czarną bejsbolówkę z beżowymi rękawami oraz czerwoną literką A. Josh ubrał ciemne szare rurki, T-shirt z niebieskim nadrukiem i szarą marynarkę. Jaymi założył szary T-shirt z nadrukiem, jeansową marynarkę z czarnymi, skórzanymi rękawami i ciemne spodnie. Każdy z nich świetnie wyglądał.
- Dobra ja idÄ™. Do zobaczenia.
Wyszłam z loży i zeszłam do klubu. Postanowiłam zajrzeć do Ian'a. W drodze do jego biura zauważyłam tańczącą El z Louis'em. Czyli wszyscy tutaj są. Zapukałam do biura i weszłam. Mężczyzna siedział za biurkiem i rozmawiał z kimś przez telefon. Kiedy usłyszał dźwięk zamykanych drzwi, podniósł wzrok i się do mnie uśmiechnął. Poczekałam aż skończy rozmawiać.
- Cześć Ian.
- Witaj Kat. Znowu impreza?
- Tak dzisiaj przyszłam za to z George'm i jego kolegami. Ale Harry postanowił mnie pilnować, więc on ze znajomymi też są.
- Jak chcesz mogę ich wywalić.
- Po co? Będzie zabawnie. Mam zamiar podejść do nich i jak nic zacząć z dziewczynami rozmawiać. Zobaczymy co zrobi. Nawet nie wie, że z Little Mix i El się zna.
- Haha to powodzenia.
- Dzięki. Do później.
- Pomóż potem Andy'iemu przy barze.
- Jasne. Pa.
Wyszłam z biura i ruszyłam w stronę baru. Przywitałam się z Andy'im i zrobiłam sobie drinka Sex On The Beach. Powiedziałam chłopakowi, że za jakąś godzinę mu pomogę. Zaczęłam się rozglądać w poszukiwaniu One Direction ze znajomymi. Jednak nie mogłam nigdzie ich znaleźć. Postanowiłam napisać do Pezz.
Ruszyłam w stronę schodów, gdzie znajdowała się loża. Weszłam na górę i zapukałam do drzwi. Otworzyła mi uśmiechnięta Pezz.
- Em. Coś się stało?
- Nie. Tylko menadżer prosił mnie, żebym sprawdziła jak się bawicie i czy czegoś nie brakuje - puściłam jej oczko.
- Wejdź do środka. Zaraz się zapytam reszty.
Weszłam do środka. I zaczęłam patrzeć czy wszyscy są. Byli. Czas na przedstawienie.
- Chłopaki co wy tu robicie! - najlepiej udać wkurzoną.
- Kat co ty tu robisz?
- Pamiętaj Harry, że to po części mój klub. A Ian prosił mnie, żebym sprawdziła czy, w którejś loży czegoś nie brakuje i czy jest porządek. Ale jak widzę nie ufasz mi wcale - teraz czas na łzy - dobrze wiedzieć jak ufasz własnej siostrze.
- Harry to twoja siostra?! - wykrzyknęła ze "zdziwieniem" El.
- Jak widać.
- Mówisz tak jakbyś żałował. Dzięki wielki. Będziesz coś kurwa chciał.
"Wkurzona" wyszłam i poszłam do siebie. Dobrze, że mam tam barek. Weszłam do środka i podeszłam do niego. Wyjęłam wszystko potrzebne na mój ulubiony drink "Manhattan". Zrobiłam jeden i od razu wypiłam. Postanowiłam zejść na dół i udałam się, żeby pomóc Andy'iemu.
_______
Nareszcie napisałam nowy rozdział :) Nie jest nie wiadomo jaki długi, ale jest. Za tydzień zaczynają mi się ferie, więc będzie więcej czasu na pisanie.
Życzcie mi powodzenia, bo w poniedziałek poprawiam 3 sprawdziany(historia, chemia, geografia) oraz piszę i poprawiam kartkówkę z angielskiego. Jak ja się to nauczę?!
fajny rozdział, nie mogę się doczekać następnego rozdziału
OdpowiedzUsuńMela pozdrawia xoxo
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Zadowolona?! Kopiujesz kogoś prace, nad którą się męczy i piszę ją przez tyle czasu. Poświęcając swój czas i robiąc to z sercem. Na serio, czemu to robisz? Lubisz sprawiać komuś przykrość niszcząc to co on stworzył? Zabierając coś co w pewnym sense jest jego? Nie jest ci wstyd, żal, choć trochę? Szczerze nie wiesz co ta osoba może czuć jak to przeczyta. Więc gratulacje zniszczyłaś czyjąś prace, zniszczyłaś tej osobie humor i wiesz co jest najlepsze nie umiesz się do tego przyznać. Miała bys choć trochę odwagi.
OdpowiedzUsuńMam pytanie o jakim blogu mówisz? Wszystko co tu jest piszę sama. Jeśli mi nie wierzycie to przykro mi. Dlaczego twierdzisz, że kopiuję.
Usuńpo co kopiować? nie jest Ci głupio? Ona się napracowała, ale lepiej ściągnąć, bo mniej roboty? Jej jest teraz przykro, a Tb by było miło jakby ktoś skopiował Twoje opo? Gratulacje... / Amy
OdpowiedzUsuńOskarżasz mnie o coś czego nie zrobiłam. W życiu nie przyszło mi do głowy, żeby od kogoś kopiować. Żałosne jest dla mnie to, że nie zapytacie się mnie czy kopiuje tylko oskarżacie mnie o to. Na prawdę wielkie dzięki. A jeśli masz nadal zamiar mnie obrażać to w prawym górnym rogu jest krzyżyk. Możesz go nacisnąć i nie wchodzić tutaj.
UsuńA jeśli chodzi Ci o szablon to przepraszam, ale brałam go z jednej z szablonowni, gdzie pisało, że to szablon wolny. Czyli każdy ma prawo, żeby umieścić go na blogu.
UsuńZauważ jeszcze, że zwiastun był robiony przeze mnie, więc niby jakim prawem od kogoś kopiuję? Hmm?
UsuńGratulacje!!! Nominuje cie do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńZapraszam po pytania na
http://druga-szansa-opowiadanie-1d.blogspot.com/
Chciałabym spróbować drinków ala Kate
OdpowiedzUsuńUhuuu...
OdpowiedzUsuńTeż chcę na imprezę.
P.<3